Płotek do sesji- zdrób to sam

W tym tygodniu zaszaleję z postami, bo znów coś zmajstrowałam i muszę się pochwalić ;-)
Tym razem instynkt zbieracza udzielił się mojej mamie, która przyniosła mi mini-paletę znalezioną pod Tesco. Kilka dni przechodziłam obok niej głowiąc się co z niej zrobić- na stolik za mała, na półkę zbyt słaba... mam! Będzie płotek! Taki biały, postarzany, idealny do wiosennych sesji.
Znów wyrzynarka poszła w ruch, za nią szlifierka. Kotłownia cała w pyle i wiórach- znak, że praca wre. Później piła, farby, znów szlifierka, lakier. Uf... Skończone! Myślicie, że się nada? Mnie się podoba bardzo! Szkoda tylko, że z wypróbowaniem muszę czekać do jesieni...




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Pracownia MIŚKOWIEC © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka