Podsumowanie roku 2014

Ależ ten czas szybko leci... Dopiero co był sylwester 2014, a już kolejny się szykuje :-)

Wiecie co? To był dobry rok!


w grudniu 2013 wzbogaciłam się o piękny pierścionek :-) więc nowy rok rozpoczął się od planowania ślubu. Początkowo miał on być za 2 lata, czyli odbył by się w nadchodzącym roku.. Ale co tam, nie będziemy tyle czekać! Zakochani po uszy uwinęliśmy się ze wszystkim w pół roku.
Kilka miesięcy pochłonęło robienie zaproszeń i winietek na stoły. Oczywiście wybieranie kwiatów, sukni, szycie sukienek dla druhen, ustalanie menu i zapraszanie gości również trochę trwało. Ale to był bardzo przyjemny czas! Czasem nawet sobie myślę, że chciałabym to powtórzyć.. ale wtedy musiałabym zmienić męża, a ja chcę tego jedynego mojego! :-)
I tak oto 20. sierpnia 2015 została Panią Miśkowiec! ♥





No ale ślub ślubem, wszystko co dobre kiedyś się kończy... Kilka dni po weselu przyszedł wrzesień i czas na praktyki. Cały miesiąc przesiedziałam w szkole wcielając się w rolę nauczycielki! Szkoda, że to tylko praktyki a  nie moja praca! Było bardzo przyjemnie :-) W międzyczasie pomogłam też wykonać projekt na ścianie w kąciku zabaw dla dzieci. Z dołu puste, ponieważ docelowo tam mają być materace dla bezpieczeństwa maluchów.


We wrześniu też miałam poprawkę z historii, którą zdałam na 4! To był szok :-D
A później październik i na stałe powrót do życia studenckiego. Trochę ciężko było mi się wdrążyć w naukę, czego efektem będzie kolejna stresująca sesja, ale na szczęście to już ostatnia!
W międzyczasie zgłębiałam wiedzę na temat fizyki kwantowej, mocy umysłu i pozytywnego myślenia. Szczerze mówiąc, to aż boję się tych zmian, które we mnie zachodzą! na plus oczywiście :-) Mam odwagę marzyć, zamieniać marzenia w plany i sukcesywnie je realizować! To wspaniałe uczucie nie bać się przyszłości, nie stresować wszystkim i nie marudzić na każdym kroku! A to dopiero początek :-)
Częścią tych zmian jest powstanie tego bloga i strony na facebooku. Na razie działam powolutku, ponieważ na I miejscu są studia, ale już tylko pół roku :-) Potem ruszam z kopyta! Oj będzie się działo!!!

Grudzień rozpoczął się miłym akcentem, mój mąż w końcu znalazł pracę :-)
Później święta, odrobina wolnego, czas spędzony z ukochaną rodziną ♥

I tak spotykamy się u progu kolejnego roku. Jaki on będzie? DOBRY! Jeszcze lepszy od tego! To będzie rok pod hasłem SUKCESU!

"Każdy ma tyle, na ile się odważył"

Zatem w Nowym Roku życzę Wam ODWAGI! dużo odwagi! :-)

Do zobaczenia za rok! ♥


1 komentarz :

  1. Odwaga jest zawsze ważna! Bardzo dziękuję i życzę Szczęśliwego Nowego Roku! :)

    OdpowiedzUsuń

Pracownia MIŚKOWIEC © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka