Fotograf na 5!

Jak wiecie od kilku dni jestem dyplomowaną fotografką :-) Co to oznacza w praktyce? Nie tylko to, że teraz będę harować na angielskich magazynach z jednym papierkiem więcej, choć na razie pewnie tak, ale przede wszystkim dla mnie to potwierdzenie, że idę w dobrym kierunku. Kiedy 2 lata temu musiałam wybrać specjalizację, miałam mętlik w głowie. Wiedziałam, że chcę swoje życie zawodowe związać ze sztuką, ale z którą dziedziną konkretnie? Przez długi czas myślałam, że będzie to ceramika, ale mąż przekonywał mnie, żebym wybrała fotografię. Poszłam więc za jego radą i dzisiaj muszę mu za to podziękować. Bez niego pewnie bym się nie zdecydowała, jednak wybór ten okazał się być strzałem w dziesiątkę! Po tych 3 latach studiów wiem, że posiadłam wiedzę niezbędną by obsługiwać aparat, świadomie wybierać kadry, perspektywy, światło... ale przede wszystkim odkryć swoją wrażliwość. Podczas burzliwej początkowo współpracy z profesorem Jacykowem zostałam zmuszona do zastanowienia się nad tym co chcę mówić poprzez moją fotografię, w jaki sposób oddziaływać na odbiorców. To doświadczenie uświadomiło mi jak wrażliwą osobą jestem, jak ważni są dla mnie inni ludzie i jak fascynujące ich historie.

W ramach dyplomu powstał cykl fotografii Radość z życia, pokazujący zwykłą stronę życia osoby niepełnosprawnej. Weronikę znacie już z wcześniejszych postów, jest to osoba, z którą jestem mocno związana emocjonalnie i zaszczytem dla mnie jest fakt, że zostałam zaliczona do grona jej przyjaciół. Życzę każdemu takiego doświadczenia w życiu.
A teraz zapraszam do obejrzenia fotografii i chwili refleksji nad ich interpretacją. Pomoże wam w tym zamieszczony na końcu autokomentarz.









Radość z życia, to swoisty dokument pokazujący migawki z życia trzynastoletniej Weroniki. Weronika jest typową nastolatką, kochającą zakupy, kosmetyki i Justina Biebera. Wolny czas spędza z przyjaciółmi, swoim pieskiem i ulubionym telefonem. Każdego dnia znajduje chwilę na pomalowanie paznokci, słuchanie muzyki, czy pisanie bloga. Od rówieśniczek różni ją tylko to, że zamiast chodzić- jeździ. I choć proste czynności dla niej są wielkimi wyzwaniami, Nika nie traci radości z życia. Częste wizyty w szpitalu, rehabilitacje czy leki nie są w stanie odebrać jej nieposkromionego optymizmu! Przebywając w jej towarzystwie uczę się doceniać to co mam- zdrowie, sprawność, samodzielność. Choć Weronika potrzebuje stałej opieki nie rezygnuje z marzeń. Podróżuje, jeździ na koncerty, bloguje i korzysta z życia. Jak każda nastolatka lubi śpiewać, tańczyć i robić sobie zdjęcia. Często razem bawimy się aparatem- ja realizuję swoją pasję fotograficzną, a ona świetnie pozuje. Tym razem jednak chciałam pokazać ją taką jaką jest- naturalną, uśmiechniętą, w swoim otoczeniu. Bez udawania i kreowania. Dzięki przyjaźni jaka nas łączy mogłam uchwycić jej naturalną mimikę, wygląd, emocje.
W swojej pracy chciałam ukazać jednocześnie zwykłość i niezwykłość Weroniki. Zwykłość, ponieważ żyje zwyczajnie, jak każde dziecko chodzi do szkoły i bawi się, a niezwykłość, gdyż zarówno ona jak i jej rodzina muszą ciężko pracować na to normalne życie. Chciałabym tym samym zmotywować odbiorców do pozytywnego spojrzenia na świat, by patrząc na uśmiech tej niezwykłej piętnastolatki docenili swoje „zwykłe” życie.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 

Na koniec muszę jeszcze podziękować Kasi, bez której nie poradziłabym sobie z tym wszystkim co podczas obrony mnie czekało. Wieszanie zdjęć i to o tak dużych wymiarach (100x70 cm) okazało się nie być prostym zadaniem. Ale dzięki pomocy Kasi wszystko się udało i dyplom obroniłam na 5! :-)

A jakie jest twoje zdanie na temat zdjęć dokumentalnych? Lubicie takie? Czy wolicie pozowane, stylizowane?

1 komentarz :

  1. Zdjęcia pierwsze i przedostatnie to moje ulubione - faktycznie fotografie biją naturalnością i tętnią już prawdziwym reportażem, który ma w sobie jakąś historię do opowiedzenia. Osobiście w temacie fotografii reportażowej jestem bardzo słaba, więc nic nie krytykuję jak sama nie koniecznie bym lepiej potrafiła, z resztą fotografia to sprawa bardzo subiektywna i każdy ma swoją własną wizję ;)

    OdpowiedzUsuń

Pracownia MIŚKOWIEC © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka