Co zrobić z resztką wełny? Oczywiście, że gadżet do sesji! Każdą wolną chwilę poświęcam na przygotowywanie takich słodziaków :-)
Tym razem powstał miś przytulanka z muchą (ew. kokardą na główkę) i kwiatuszkiem. Na kwiatuszek wełny starczyło mi na styk i brakło już na opaskę, lub sznureczek do wiązania na głowie... Muszę coś wymyślić, może opaska z czerwonego kordonka?
Jak myślicie- nada się?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz