Jak zorganizować sesję w domu? Sesja Mai

Sesje improwizowane to naprawdę trudna sprawa. Zwłaszcza te w domu, bo drzewo w tle zawsze będzie wyglądało lepiej niż meblościanka. Choć na plenerowych trudniej zapanować nad światłem, ale łatwiej znaleźć ładne miejsce. Najgorsze są mieszkania w blokach. Sama się w takim wychowałam. Zawsze był wybór- wstawić takie meble jakie są nam potrzebne, czy zostawić trochę podłogi do chodzenia? No ale cóż, życie jest jakie jest i trzeba sobie radzić. Na szczęście dzieci są małe i małe przestrzenie im wystarczą.

Jak więc się do takiej amatorskiej sesji przygotować? Warto choć odrobinę zapanować nad tłem. Stare prześcieradło będzie wyglądało lepiej niż drzwi od szafy.

Czyli mamy punkt pierwszy- tło+podłoga. Może to być białe prześcieradło lub obrus. Jeśli nie białe to przynajmniej jednokolorowe. Sprane kwiatki czy paski będą okropne!

Po drugie pomyślcie o świetle. Zawsze o nim myślcie! Pora dnia, pogoda, wielkość okna zawsze mają znaczenie. Gdy jest szaro-buro i pochmurno będzie to widać na zdjęciach. Ale mocne słońce stworzy mocne kontrasty i prześwietlenia. Najlepiej więc robić zdjęcia popołudniu lub z rana.

Po trzecie rekwizyty. Jeśli nie macie specjalnych ubranek i gadżetów (tak jak ja) to przemyślcie w co ubrać dziecko by wyglądało jak najładniej. Warto też panować nad zabawkami- im mniej tym lepiej. Fajnie jeśli ich kolory będą pasowały do stylizacji. Oczywiście w miarę możliwości. Dziecko jest dziecko i jak się uprze to koniec (co zresztą zobaczycie na zdjęciach poniżej ;)

Na koniec jeszcze moja rada: Jeśli możesz zrobić coś lepiej- zrób to. Czego nie poprawisz na sesji, będziesz musiała w photoshopie i zajmie to o wiele więcej czasu. 












Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Pracownia MIŚKOWIEC © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka